Dramat w Helsinkach. Piłkarze Polski i Finlandii zeszli z boiska

1 dzień temu
W trakcie meczu Finlandia - Polska doszło do dramatu. Jeden z kibiców zasłabł i potrzebna była pomoc medyczna. Inni fani obecni na trybunach bardzo gwałtownie zareagowali, podobnie piłkarze, którzy przekazali informację dalej. Po 10 minutach piłkarze zeszli do szatni.
W końcówce tego spotkania doszło do prawdziwego dramatu. W 71. minucie kibice na jednej z trybun zaczęli gestykulować. Informacja dotarła do piłkarzy, którzy przekazali informację do sędziego i sztabów szkoleniowych. Od razu posłano medyków w tamtym kierunku.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbigniew Boniek wprost o reprezentacji Polski! O tych słowach będzie głośno


Dramat na trybunach w Helsinkach
"Sztaby medyczne Finów i Polaków ruszyły z pomocą na trybuny. Wszyscy zamarli, czekamy. Wszyscy są zaniepokojeni tym, co się dzieje, ale nie dostajemy żadnych ujęć, pewnie z szacunku do pracy medyków i do osoby cierpiące" - relacjonował Marcin Jazz, dziennikarz Sport.pl.


Długo mecz nie był wznawiany. Cały czas trwała akcja reanimacyjna - przekazywali komentatorzy. Po dziesięciu minutach sędzia zdecydował się przerwać na moment ten mecz. - Dzieje się coś naprawdę poważnego, bo piłkarze obu drużyn schodzą do szatni - zrelacjonował Mateusz Borek.
Nie wiadomo, czy mecz zostanie wznowiony
Mecz jeszcze nie został wznowiony. Polska przegrywa 1:2. Jedynego gola dla Biało-Czerwonych strzelił Jakub Kiwior po rzucie z autu Matty'ego Casha. Dla Finów bramki zdobyli Pohjanpalo i Kallman.


W studiu TVP Sport dziennikarze informowali, iż ten mecz może nie być dziś wznowiony. Takie same informacje przekazał Konrad Ferszter ze Sport.pl. "Przerażająca cisza na stadionie. Cześć ludzi zaczęła wychodzić. Naprawdę trudno teraz przewidzieć, czy mecz zostanie dokończony. Padł krótki komunikat o spotkaniu UEFA. Na trybunach cały czas trwa akcja medyczna. Przerażające sceny" - poinformował.


Zobacz też: Wrze w reprezentacji Polski. Media: Piłkarze przed północą ruszyli do Probierza


Później zaczęły spływać kolejne informacje. "Komunikat spikera: poinformujemy o kontynuacji meczu, gdy będzie możliwe. Na razie nie ma takiej decyzji" - relacjonował na bieżąco dziennikarz TVP Sport.
Idź do oryginalnego materiału