Holendrzy przez cały czas w szoku po meczu z Polską. Spadła fala krytyki

3 godzin temu
Reprezentacja Polski zdobyła we wrześniu cztery punkty w eliminacjach do mistrzostw świata, co sprawiło, iż atmosfera wokół kadry znacząco się poprawiła. Inne nastroje panują w Holandii, gdzie po remisie z Biało-Czerwonymi (1:1) i minimalnej wygranej z Litwą (3:2) na kadrę spadła fala krytyki. "Wrześniowe mecze były rozczarowujące - zarówno pod względem wyników, jak i gry" - ocenia Jeroen Kapteijns.
Awans Holandii na mistrzostwa świata wciąż wydaje się niemal pewny. Podopieczni Ronalda Koemana w czterech meczach zdobyli 10 punktów i są liderem tabeli. Drudzy są Polacy, którzy mają tyle samo punktów, ale rozegrali jeden mecz więcej i mają gorszy bilans bramkowy.


REKLAMA


Zobacz wideo Koniec Lewandowskiego w Barcelonie? Kosecki: Jesteśmy świadkami początku końca


Holendrzy zawiedzeni grą w meczu z Polską. "Nie tego się spodziewaliśmy"
Tylko iż po wrześniowym zgrupowaniu Holendrzy nie mogą być zadowoleni. Już remis 1:1 z reprezentacją Polski sprawił, iż na tę kadrę posypały się gromy ze strony lokalnych mediów. Jeszcze gorzej odebrano zwycięski mecz z Litwą. Holandia wygrała tylko 3:2, a reprezentacja naszych sąsiadów nie była wcale bardzo daleko od wywalczenia sensacyjnego remisu. Jaka atmosfera panuje w Holandii po tych dwóch meczach?
- Wrześniowe mecze były rozczarowujące - zarówno pod względem wyników, jak i gry. Nie tego się spodziewaliśmy. Sądzę, iż przede wszystkim w meczu z Polską Holendrom zabrakło "zimnej głowy" przy finalizowaniu akcji, szczególnie przy stanie 1:0. Po remisie z Polakami na holenderską reprezentację spadła fala krytyki. Zawsze tak się dzieje, gdy kadra Oranje nie gra zgodnie z oczekiwaniami. Ponadto, mecz z Polską był naprawdę ważnym starciem - powiedział w rozmowie z "Kanałem Sportowym" Jeroen Kapteijns, dziennikarz "De Telegraaf"


- Myślę, iż Holendrzy przez cały czas mają dobrą okazję do wygrania grupy i zakwalifikowania się do mistrzostw świata bez konieczności gry w barażach. Mogli jednak wykonać olbrzymi krok ku mundialowi poprzez wygraną z Polską. Nie zrobili tego. Oczywiście, nie można zapominać, iż Polacy są naszym najgroźniejszym rywalem. To drużyna złożona z piłkarzy, którzy mają spore doświadczenie z najlepszych lig. Posiada też mocną mentalność - chwali Biało-Czerwonych Kapteijns.


W październiku reprezentację Polski czeka tylko jeden mecz eliminacyjny - na wyjeździe z Litwą. W tym samym czasie Holendrzy zagrają z Maltą i Finlandią. Gdyby zespół Ronalda Koemana zanotował wpadkę w jednym z tych spotkań, to Biało-Czerwoni mogą zyskać szansę na bezpośredni awans na mundial - podopieczni Jana Urbana musieliby jednak wygrać wszystkie mecze do końca eliminacji, żeby urzeczywistnić to marzenie.
Idź do oryginalnego materiału