Patryk Dudek przeżywa w 2025 roku istny renesans formy. Lider Pres Grupa Developerska Toruń zgarnął wszystko co mógł w zawodach indywidualnych. Teraz może skupić się w pełni na dążeniu do sukcesu ze swoim polskim klubem. Torunianie osiągnęli bardzo dobry wynik, jednak Dudek tonuje nieco nastroje. Reprezentant Polski odniósł się do potencjalnego pompowania balonika przez dziennikarzy i z respektem do rywali podchodzi do rewanżowej batalii.
– Taką macie prace, a my musimy hamować te zapędy. Musimy pamiętać, iż przed rewanżem jedziemy do mistrza Polski i wiemy jak sobie tam radzimy. Mamy dość komfortową sytuację, jednak z drugiej strony barykady jadą też dobrzy zawodnicy u siebie. Czeka nas ciężka przeprawa.
Zespół Pres Grupa Developerska Toruń ma za sobą dni intensywnych treningów. Mimo walki o tytuł Indywidualnego Mistrza Europy – „Duzers” również ciężko pracował z drużyną. Dudek odniósł się także do przygotowania toru oraz zwrócił uwagę, iż rywalom bardzo ciężko złapać ustawienia na Motoarenie.
– Tak, pojeździliśmy posprawdzaliśmy, każdy wybrał to co najlepsze. Najważniejsze też, iż mimo szukania ustawień to goście mieli więcej z tym problemów. Cieszy, iż w tym torze mamy handicap. Rywalom ten tor nie sprzyja, a my to wykorzystujemy.
Patryk Dudek z pewnością będzie w Lublinie odpowiedzialny za trzymanie torunian w grze. jeżeli to się powiedzie to „Anioły” wlecą na szczyt pierwszy raz od siedemnastu lat.
