Wszystkie wpisy
Niels-Kristian Iversen powraca na zaplecze PGE Ekstraligi. Duńczyk był w tym sezonie liderem gdańskiego Wybrzeża, z którym nie udało mu się wywalczyć awansu na drugi poziom rozgrywkowy. Jego dobra postawa w kampanii 2025 nie mogła przejść bez echa i z braku sukcesu gdańszczan natychmiast skorzystał PSŻ Poznań. To właśnie „Skorpiony” pozyskają medalistę mistrzostw świata z 2013 roku.
Iversen potwierdza aspiracje klubu
Tym samym PSŻ pozyskuje najlepszego zawodnika Krajowej Ligi Żużlowej. Bardzo doświadczony żużlowiec pokazał, iż może być wzmocnieniem również na drugim poziomie rozgrywkowym. Duńczyk ma być lepszy od Matiasa Nielsena. Ten ostatni najprawdopodobniej przeniesie się do Polonii Piła, z którą „Skorpiony” zmierzą się w Metalkas 2. Ekstralidze.
Klub z Poznania był bardzo aktywny na rynku transferowym. Pozyskał Iversena, Kacpra Pludrę i Francuza Dimitra Berge. Polak ma rzecz jasna pokryć pozycję u24. Końcówka sezonu pokazała, iż w wychowanku Unii Leszno drzemie niemały potencjał, ale trzeba go uwolnić. Z kolei Berge opuszcza Wilki Krosno z łatką solidnego ligowca. Liderami ekipy Eryka Jóźwiaka i Jacka Kannenberga mają być Ryan Douglas oraz Bartosz Smektała.
Swego czasu mówiło się, iż poznaniacy są zainteresowani usługami takich zawodników jak Kenneth Bjerre i Josh Pickering, ale wiemy już, iż żaden z nich nie dołączy do klubu przed sezonem 2026. Australijczyk najpewniej wzmocni pilską Polonię.
– Mogę zapewnić kibiców i czytelników, iż pracujemy nad wzmocnieniami. Dziękuję za wsparcie w całej Polsce, m.in. na najdalszych wyjazdach w Metalkas 2. Ekstralidze – w Tarnowie, Krośnie i Rzeszowie mogliśmy liczyć na wiernych fanów. Chcemy im dać jak najwięcej radości. Finalny efekt ocenimy rzecz jasna po występach na torze – mówił Jacek Kannenberg w rozmowie ze speedwaynews.pl.
Będzie bardzo interesujący sezon
Kluby z Metalkas 2. Ekstraligi nie próżnują. Bardzo mocny skład na papierze mają Wilki z Krosna, solidne nazwiska widzimy w zestawieniu ekipy z Ostrowa. PSŻ będzie miał solidną konkurencję, ale transfery Jakuba Kozaczyka pokazują, iż słowa o konkretnych ambicjach nie były tylko mydleniem oczu kibicom. Wygląda na to, iż sezon 2026 na zapleczu najlepszej ligi świata będzie pasjonujący.
