Podpisze kontrakt w PGE Ekstralidze? „To zależy tylko i wyłącznie ode mnie”

speedwaynews.pl 10 godzin temu

Sebastian Szostak miał kiepski początek sezonu. Dużo trenował i ciężko pracował szukając sposobu na to, żeby wrócić do formy, którą prezentował chociażby przed rokiem. W ostatnim meczu z H.Skrzydlewka Orłem Łódź w końcu „coś drgnęło” i pokazał on, iż drzemie w nim duży potencjał. Dziesięć punktów i dwa bonusy w pięciu biegach to wyrównanie jego najlepszego wyniku w karierze. Wcześniej dwukrotnie zdobywał tak pokaźną zdobycz.

Ma dopiero 22 lata, a to oznacza, iż ciągle jest w cenie. Przepis o zawodnikach do lat 24 promuje takich jeźdźców, a polska licencja i pochodzenie z pewnością może mu pomóc. Wydaje się jednak, iż obecne wyniki sprawią, iż zatrudnienia będzie musiał szukać w klubach mniej prestiżowych. Jak się jednak okazuje niekoniecznie.

PGE Ekstraliga i Sebastian Szostak? To połączenie jest możliwe!

Jak twierdzi Sebastian Szostak wszystko jest w jego rękach. jeżeli dobrze zaprezentuje się w końcówce sezonu i będzie prezentował solidną i wysoką dyspozycję to wciąż może mieć szansę na zatrudnienie choćby w PGE Ekstralidze. Być może byłby to powrót do trenera, który był zawsze dużym wsparciem dla 22-latka? Mariusz Staszewski prowadzi w tej chwili Krono-Plast Włókniarz Częstochowa, a w tej chwili rolę zawodnika U24 pełni Wiktor Lampart. Sęk w tym, iż to ostatni rok tego zawodnika w tej roli.

– To zależy tutaj wyłącznie ode mnie, jak pojadę tę końcówkę sezonu. Wiadomo, iż trzeba być w dobrej formie, żeby jeździć w PGE Ekstralidze. No i to tylko i wyłącznie zależy ode mnie, jak ja się zaprezentuję w końcówce sezonu – powiedział żużlowiec reprezentujący Ostrovię.

Sebastian Szostak szuka jak najwięcej jazdy. W sierpniu ma zamiar wystąpić w Debreczynie, a potem także w Krsko. Zależy mu na tym, żeby pokazywać się z jak najlepszej strony, bo doskonale wie, iż potrafi się ścigać i może udowodnić wszystkim, iż będzie ważnym ogniwem swojej drużyny.

– Tak, no do Debreczyna planujemy jechać na zawody 20 sierpnia. Jeszcze w październiku może raz jeszcze do Krsko, bo tam będą też zawody. Szukam jazdy tak naprawdę, gdzie się tylko da. Jak są jakieś turnieje organizowane, to staram się na nich być.

Sebastian Szostak świetnie spisał się w Łodzi
Idź do oryginalnego materiału