Poważny upadek w meczu polskiej ligi. Zawodnika czeka przerwa

speedwaynews.pl 7 godzin temu

W niedzielnym meczu Krajowej Ligi Żużlowej pomiędzy Trans MF Landshut Devils a Speedway Kraków doszło do poważnego incydentu z udziałem Leona Flinta. Młody Brytyjczyk, który do momentu upadku był jednym z liderów gospodarzy, opuścił tor po groźnie wyglądającym wypadku. Po spotkaniu przekazał kibicom niepokojące informacje dotyczące swojego stanu zdrowia.

Niestety, doznałem kontuzji typu Rockwood II – chodzi o oddzielenie w okolicy lewego obojczyka i barku. Udało mi się ledwo zdążyć na samolot powrotny do domu, gdzie przejdę dokładniejsze badania i dowiem się, co dalej. Trzymam kciuki, by nie było to nic poważnego. Dziękuję za wszystkie wiadomości i wsparcie – napisał Flint w mediach społecznościowych.

Zanim doszło do upadku, zawodnik „Diabłów” był w znakomitej formie – w pięciu startach zdobył 11 punktów. Groźna sytuacja miała miejsce w biegu piętnastym, którego nie ukończył. Trans MF Landshut Devils pokonali ostatecznie zespół z Krakowa 51:39, a Flint był do momentu wypadku najskuteczniejszym zawodnikiem meczu.

Flint wrócił już do Wielkiej Brytanii, gdzie przejdzie kolejne badania. Kontuzja typu Rockwood II oznacza najczęściej przerwę w startach – choć jej długość zależy od rozległości uszkodzeń i decyzji lekarzy.

To spory cios dla drużyny z Landshut, która w tym sezonie liczyła na regularne występy młodego Brytyjczyka. Kolejne dni przyniosą więcej informacji na temat jego dalszej dyspozycyjności.

Leon Flint (z lewej)
Idź do oryginalnego materiału