Szachta reaguje na walkę z Dawidem Załęckim. Padły mocne słowa [WIDEO]

8 godzin temu


Poznaliśmy reakcję Bartosza Szachty na jego walkę z Dawidem Załęckim na gali FAME 29 w Tarnowie. Torunianin wypowiedział się o samych kulisach, jak i tym, co wydarzy się w klatce.

W grudniowe, poniedziałkowe popołudnie organizacja FAME rozpoczęła odsłanianie kart, jeżeli chodzi o następne wydarzenie spod szyldu organizacji. Poznaliśmy datę, lokalizację oraz pierwszą walkę wydarzenia największej organizacji hybrydowej w Europie. Starcie, jakie zaserwowano fanom, zszokowało wiele osób, które śledzą uniwersum FAME.

Na kolejne wydarzenie FAME – które będzie już numerem 29. w historii numerowanych gal organizacji – wyszykowano pojedynek Bartosza Szachty oraz Dawida Załęckiego, czyli zawodników z Torunia, którzy jeszcze niedawno byli ze sobą blisko oraz łączyła ich choćby przyjaźń. Powód takiego zestawienia to – jak informuje sama organizacja – inicjatywa Dawida. Chętnie wejdzie do klatki z Bartkiem, a to za sprawą jego niedawnego konfliktu z synem starszego Załęckiego – Denisem.

ZOBACZ TAKŻE: Pierwsze słowa Dawida Załęckiego po ogłoszeniu walki z Bartoszem Szachtą [WIDEO]

Na obecną chwilę jest to jedyne ogłoszone starcie gali FAME 29. Widowisko odbędzie się 24 stycznia 2026 roku w Arenie Jaskółka w małopolskim Tarnowie. Wiemy, iż batalia ta odbędzie się w formule stójkowej – K1 w małych rękawicach. Nie będzie to także walka wieczoru tarnowskiego wydarzenia.

Reakcja Bartosza Szachty na walkę z Dawidem Załęckim

Niedługo po ogłoszeniu pierwszego pojedynku gali FAME 29 na kanale „MMA-Bądź na bieżąco” opublikowany został pierwszy wywiad Szachty, w którym wypowiada się na temat nadchodzącego starcia z Dawidem Załęckim.

Hubert Mściwujewski starał się dociec, jak doszło do zestawienia tego starcia oraz co przesądziło o tym, iż wejdzie do klatki naprzeciw swojego niedawnego przyjaciela – Dawida Załęckiego.

Przyznał, iż cały czas ma duży szacunek do Dawida. Dodatkowo sam był zaskoczony propozycją takowej walki, jaką złożyła mu organizacja FAME. Długo zastanawiał się nad przyjęciem tej oferty, ale ostatecznie przystał na nią. Przyznał również, iż pomimo tego, iż nie chce zbytnio wchodzić w szczegóły, to w oktagonie wszystkie kwestie dookoła walki nie będą miały większego znaczenia. Zamierza tam pokazać się z jak najlepszej strony. Uważa także, iż „Crazy” nie jest od niego lepszym fighterem.

Dziwne to było mi proponować taką walkę, szczerze mówiąc, ale powiedzieli Dawid. Jak Dawid? Zdziwiony byłem. Przekalkulowałem, wiadomo od razu odpowiedzi nie dałem, tylko wszystko przemyślałem i finalnie się zgodziłem. Szanuję Dawida. Myślę, iż się przez cały czas lubimy. (…) Sympatia i jakieś tam lubienie się schodzi na drugi plan. (…) Nie czuję, żeby „Crazy” był ode mnie lepszy.

Dodatkowo, krótko zabrał głos na temat samego konfliktu z Denisem. Uzewnętrznił również to, jakie ma podejście do syna swojego przyszłego rywala oraz rzecz jasna swojego byłego kompana. Podobno padła oferta walki z „Bad Boyem”.

Nie interesuje mnie ta osoba. (…) On sam siebie ośmiesza na każdym kroku, co on w ogóle gada. (…) To jest osoba, która pisze takie głupoty, on wszystko pisze pod siebie.

– powiedział Bartosz Szachta na kanale „MMA-BNB”.

Szachta, jak i Dawid Załęcki to sprawdzeni już zawodnicy we freakowych klatkach. Młodszy z panów ma na koncie 6 walk, z czego cztery to pojedynki w organizacji FAME. Szachta toczył także walki przed występami w PRIME i FAME. Były to starcia na The War czy EFM Show. w tej chwili ma na koncie trzy zwycięstwa z rzędu. Pokonywał po kolei: Alana Kwiecińskiego przed czasem, Josefa Bratana na pełnym dystansie oraz Kamila Mindę przez dyskwalifikację.

Ostatnie z tych starć, czyli batalia z byłym reprezentantem Akademii Sztuk Walki Wilanów, to absolutna awantura, jeżeli chodzi o wydarzenia poza klatką. Panowie mieli ze sobą spory konflikt, którego wyrazem była także afera po walce w gliwickiej PreZero Arenie na FAME 27: Kingdom.

Załęcki jest o wiele starszy od Szachty, rożni ich kilkanaście lat. „Crazy” stoczył 9 walk w rożnych organizacjach, wszystkie w formułach stójkowych, głównie w K1. Pojedynki toczył z takimi zawodnikami jak: Denis Labryga, Mateusz Kubiszyn czy Tomasz Sarara. Pokazywał wielokrotnie nieprawdopodobny charakter do walki oraz nieprzewidywalność, co sprawiało, iż jego walki ogląda się dobrze.

Torunianin ostatnie starcie stoczył z Michałem Materlą. Po intensywnej walce, która trwała niecałą rundę, Materla znokautował Dawida. Było to starcie w formule bokserskiej. Dodatkowo warto dodać, iż Załęcki miał wcześniej na deskach byłego mistrza KSW. Był to pojedynek pełen emocji, a panowie przed, jak i po walce okazali sobie sporo szacunku.

Faworytem tejże batalii według bukmacherów na obecną chwilę jest Dawid Załęcki. Kurs na jego wiktorię wynosi 1.28, a na Szachtę aż 3.35.

Idź do oryginalnego materiału