Krystyna Palmowska to legenda polskiego himalaizmu. Zapisała się także na kartach historii świata. Była pierwszą kobietą, która stanęła na szczycie Broad Peak, a więc 12. pod względem wysokości górze (8501 m n.p.m.) tego globu. Palmowska brała udział w wyprawach wspinaczkowych w towarzystwie Anny Czerwińskiej czy Wandy Rutkiewicz. Przeszła m.in. direttissimy północno-wschodniej ściany Kazalnicy Mięguszowieckiej i Małego Młynarza. Stanęła również na szczycie Nanga Parbat. I mimo 76 lat na karku Polka wciąż pozostawała aktywna i robiła to, co kochała - wspinała się po górach. Niestety, ostatnia z wypraw zakończyła się dla niej tragicznie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Otworzyć im drzwi i podziękować jak Feio kibicom z Danii [To jest Sport.pl]
Tragiczna śmierć Krystyny Palmowskiej. Legenda zginęła w górach
Krystyna Palmowska nie żyje, o czym poinformowała m.in. Fundacja Himalaizmu Polskiego im. Andrzeja Zawady. "Z ogromnym smutkiem przekazujemy informację o śmierci Krystyny Palmowskiej. Zginęła tragicznie w Tatrach Wysokich na Słowacji. Ciężko nam w to uwierzyć i zebrać myśli. Odeszła polska alpinistka i himalaistka, uczestniczka wielu wypraw wspinaczkowych… Spoczywaj w pokoju Krysiu" - czytamy na Facebooku.
Więcej informacji na temat przyczyn śmierci przekazał Klub Sportowy Polskie Himalaje im. Wandy Rutkiewicz. "Nie żyje Krystyna PALMOWSKA, którą od niedzieli poszukiwano w rejonie Koprowego Wierchu w słowackich Tatrach Wysokich. Wybitna himalaistka spadła podczas wspinaczki. W poniedziałek 16 czerwca jej ciało odkrył kolejny zespół ratowników, który wyszedł w góry razem z psem tropiącym" - napisała organizacja.
Zobacz też: Runajić chce ściągnąć polskiego piłkarza! "Umieścił go na szczycie listy".
Poszukiwania trwały kilkanaście godzin
O akcji poszukiwawczej, a także o dokładnym miejscu znalezienia zwłok informowało też RMF FM. "Poruszająca się pieszo grupa poszukiwawcza odkryła w jednym ze żlebów Doliny ciało himalaistki. Zmarła w wyniku upadku, prawdopodobnie z rejonu Wyżniej Przybylińskiej Przełęczy" - czytamy.
Na informację o śmierci legendarnej sportsmenki zareagował też Polski Związek Alpinizmu. "Do zobaczenia Krysiu..." - pisali działacze, wymieniając kolejne osiągnięcia Palmowskiej. A tych było naprawdę sporo. Sukcesy odnosiła zarówno w pojedynkę, jak i w zespole.