Tylko 88 ze 137 załóg dotarło do mety 53. edycji 24-godzinnego wyścigu na Nürburgringu. Jak zwykle na Nordschleife nie zabrakło dramatów, kolizji i awarii, ale to jeden konkretny incydent z udziałem Astona Martina i Porsche przesądził o tym, kto ostatecznie sięgnął po zwycięstwo.
Kévin Estre, Thomas Preining i Ayhancan Güven dominowali przez niemal cały dystans, prowadząc przez większość ze 141 i przekraczając linię mety jako pierwsi. Jednak to nie oni zostali ogłoszeni zwycięzcami po całej dobie rywalizacji, a o wszystkim przesądził jeden incydent z udziałem Estre’a.
Na 100. okrążeniu Francuz był ścigany przez Raffaele Marciello w BMW, które przebiło się przez większą część stawki GT3 po starcie z 17. pozycji. Gdy liderzy dogonili Astona Martina klasy GT4, prowadzonego przez Rolfa Scheibnera. Estre, próbując zdublować GT4 między Kallenhard a Wehrseifen, wcisnął się po wewnętrznej w moment zamykającej się luki. Doszło do kontaktu – Aston wylądował na dachu, a Marciello musiał ratować się ucieczką na pobocze.
Estre kontynuował jazdę i nie czuł się winny kolizji. Jak tłumaczył po wyścigu: „Doganialiśmy dublowanych, a GT4 przede mną dostało trzy niebieskie flagi z rzędu. Zostawił otwarte drzwi na potrójnym prawym. Zjechałem do wewnętrznej, było miejsce, a potem skręcił i miejsca już nie było”.
„Byłem całkowicie na krawężniku, nie miałem dokąd uciec. Miał mnóstwo miejsca po lewej. Widocznie mnie nie widział albo myślał, iż jestem dalej z tyłu – szkoda. Cieszę się, iż nic mu się nie stało”.
„Szczerze mówiąc, gdyby sytuacja się powtórzyła, zrobiłbym to samo. To był incydent wyścigowy. Ja byłem po wewnętrznej, a samochód po zewnętrznej powinien zostawić miejsce – którego nie było”.
Sędziowie nie zgodzili się jednak z jego interpretacją i przyznali załodze #911 karę 100 sekund, która została doliczona do końcowego rezultatu. W efekcie zwycięstwo odnieśli Marciello wraz z zespołowymi kolegami – Augusto Farfusem, Jessem Krohnem i Kelvinem van der Linde. Było to 21. zwycięstwo BMW, które powiększyło swój rekord na Nürburgringu.
Był to tylko jeden z wielu incydentów w tegorocznym wyścigu i nie wszystkie zostały uchwycone przez kamery. Te najbardziej spektakularne możecie zobaczyć poniżej.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.
