Żużel. Stal Gorzów za chwilę znów będzie w tarapatach? Prezes mówi o finansach

11 godzin temu

Gorzowianie legitymują się na tę chwilę najgorszą frekwencją w lidze. Na mecze przychodzi średnio 7394 kibiców. Jest to zaledwie 48,6 % zajętości stadionu im. Edwarda Jancarza.

– Jest to bardzo duża strata finansowa. Koszty organizacji meczu są przeogromne. Do tego dochodzą punkty zawodników, za które trzeba zapłacić. Mimo ich dyspozycji, przepisy są takie, iż nieważne jaki jest wynik z wszystkimi trzeba się rozliczyć. Puste trybuny nie pomagają kompletnie. Może warto byłoby zastanowić się nad tym, co chcemy osiągnąć w Gorzowie, jeżeli chodzi o speedway – mówił Dariusz Wróbel w Radiu Gorzów.

Żużel. „Gorzowskie życie na kredycie”. Kibice Falubazu wyśmiali problemy Stali! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Wraca ultraszybki Łaguta! Mówi o formie, Kurtzu i… marzeniach Polonii! – PoBandzie – Portal Sportowy

Co z finansami Stali? Frekwencja nie pomaga

Póki co sytuacja finansowa w Gezet Stali ma być pod kontrolą. Sternik nie wyklucza jednak tego, iż może się ona pogorszyć. Klubowi nie pomaga fakt, iż przychód z dnia meczowego nie jest na takim poziomie, którego się spodziewano.

– W tej chwili finanse jeszcze wyglądają nie najgorzej. Może jednak przyjść czas, iż będą wyglądały „jako tako”. Frekwencja wpływa na to, iż do każdego meczu dokładamy duże pieniądze. Musimy się zastanowić jak do tego podejść. Wiem, iż w mieście wszyscy mówią, iż tylko żużel i na to idą największe pieniądze. Mamy jednak największy stadion w mieście, na to widowisko przychodzi najwięcej kibiców. Wszyscy muszą się zastanowić nad tym, co zrobić ze Stalą Gorzów. Nie tylko my jako zarząd, ale też kibice, włodarze miasta co zrobić ze speedwayem w naszym mieście – komentuje szef dziewięciokrotnych mistrzów Polski.

Żużel. Odważna deklaracja Polonii. Chodzi o najbliższą przyszłość – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Transfer Kubery zaszkodził środowisku?! Działacz z Torunia mówi wprost! – PoBandzie – Portal Sportowy

Nie brak opinii, iż obecne pustki na trybunach są spowodowane tym, iż nie zostały rozliczone poprzednie władze klubu, które narobiły ogromnych problemów. Część fanów jest zniesmaczona tym, iż na ten moment osoby odpowiedzialne za zadłużenie utytułowanego klubu nie poniosły żadnej odpowiedzialności.

– Co powinniśmy zrobić? Zaprosić kamery, prokuratora do klubu, który pogorszy funkcjonowanie i organizację? Powinniśmy siedzieć przed kamerami, weryfikować i robić komisje śledcze? Tak to nie wygląda. Są odpowiednie osoby, które weryfikują dokumenty, które to sprawdzają. One są niezwiązane z klubem i to jest dla nas najistotniejsze. My potrzebujemy rzetelności w tej kwestii. Weryfikacja cały czas trwa – zaznaczał Wróbel.

Okazję do rehabilitacji pod kątem sportowym gorzowianie będą mieli w piątek. Wtedy odjadą domowy pojedynek z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa. Z racji kontuzji w drużynie rywala wydaje się, iż żółto-niebiescy w końcu mogą sięgnąć po punkty do tabeli.

Idź do oryginalnego materiału