Wspomniana sytuacja miała miejsce w biegu siódmym. Start lepiej rozegrali gorzowianie. Na pierwszym łuku doszło do kontaktu między liderem częstochowian, a juniorem Stalowców. Sędzia Krzysztof Meyze zarządził powtórkę w pełnej obsadzie.
Choć nie brakowało głosów, iż winnym całej sytuacji był Piotr Pawlicki, to decyzji arbitra bronił szef sędziów Leszek Demski. Zaznaczał on, iż zawodnik został uderzony kołem. O swojej perspektywie na tę sytuację mówił z kolei Remgiusz Substyk w naszym magazynie „Lewoskrętni”.
Żużel. istotny transfer GKM-u! Może to być inwestycja na lata – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Ależ wieści ws. juniora Falubazu! Miał kończyć sezon, wrócił na tor! – PoBandzie – Portal Sportowy
– Słyszałem tłumaczenia pana Demskiego w magazynie PGE Ekstraligi, iż zawodnik został uderzony kołem, a nie deflektorem i dlatego miał prawo się położyć. Myślę, iż to dziwaczne podejście do tematu. Zawodnik zawsze może stracić kontrolę nad motocyklem, niezależnie czy jest uderzony kołem czy deflektorem – mówił Remigiusz Substyk.
– Ja bym spojrzał na sytuację trochę inaczej. Piotr Pawlicki przegrał dojazd do pierwszego łuku. Był zdecydowanie za Oskarem Paluchem. Podejrzewam, iż planował przycinkę do wewnętrznej. Lekko się pomylił i sam nadział się na tylne koło. Według mnie ten bieg nie powinien być w czterech, a wykluczony powinien zostać Pawlicki – dodawał były arbiter.
Żużel. Włókniarz ośmieszył się protestem silnika? Chomski komentuje! – PoBandzie – Portal Sportowy
Stalowcy po pierwszym meczu są w niezłym położeniu. Przegrali sześcioma punktami, a rewanż odjadą na domowym torze, na którym czują się w tym sezonie bardzo dobrze. Pojedynek gorzowsko-częstochowski odbędzie się w niedzielę o godz. 19:30.
CAŁĄ ANALIZĘ KONTROWERSJI Z MECZU WŁÓKNIARZ – STAL OBEJRZYCIE PONIŻEJ: